Może nie jest to najlepsze rozwiązanie z marketingowego punktu widzenia ale muszę zacząć od stwierdzenia, że nie znam się na każdej dziedzinie prawa. Nie przyjmuję wszystkich spraw, czasami odsyłam Klientów do innych godnych polecania specjalistów.

Oczywiście staram się zapewnić moim Klientom usługi o charakterze kompleksowym, w sądzie i poza nim. Doradzam jednakże przede wszystkim w zakresie prawa gospodarczego (bieżąca obsługa przedsiębiorców), karnego oraz cywilnego, w tym rodzinnego i spadkowego. Wiem też jak pomóc w dochodzeniu odszkodowań, w tym należnych za błędy w sztuce lekarskiej. Moje doświadczenie umożliwia mi także profesjonalne doradzanie w zakresie prawa autorskiego, prawa mediów społecznościowych, prawa spółek, prawa pracy i prawa administracyjnego. Jeżeli mają Państwo problemy związane z innymi gałęziami prawa, zapraszam na spotkanie.

Prawie zapomniałem dodać, że od kilku lat specjalizuję się w tzw. sprawach frankowych. Z sukcesami prowadzę procesy, w wyniku których umowy w walucie CHF (well, żaden frankowicz nie widział CHF na oczy, ale to już temat na inną rozmowę), zostają uznane za nieważne, a Klienci odzyskują wszystkie kwoty wpłacone do banku.

A dlaczego wybrałem motto umieszczone na stronie startowej? Nie tylko dlatego, że zaciekawił mnie fakt, iż nie wymyślił go Cyceron lecz fizyk kwantowy Werner Heisenberg. Wszyscy staramy się znaleźć szczęście ale czasami nas ono opuszcza: w biznesie, w małżeństwie, nocą na drodze na śliskim zakręcie. Wtedy bardzo często konieczne jest skorzystanie z pomocy prawnika, najlepiej dobrego i doświadczonego.